sobota, 29 stycznia 2011

Pracochłonnie dziś, przy sobocie:)

Cannelloni nadziewane awokado z ricottą:)

porcja dla 2 osób
2 awokado- UWAGA!!!! Awokado ma być dojrzałe, takie dojrzałe, ze jak je kupujesz, to jest miękkie pod palcami, najlepsze są te przecenione, bo gawiedź uważa, ze są już niedobre. Śmierć frajerom:)
1 opakowanie serka ricotta
4 ząbki czosnku
zioła prowansalskie, pietruszka, koperek, sól, pieprz
kartonik przecieru pomidorowego rzadkiego, np. Tomatera (półlitrowy)
pół opakowania grubych rurek makaronowych (Cannelloni)
150g. tartego sera Mozzarella


Konieczne jest posiadanie formy prostokątnej, szklanej lub kamionkowej, żaroodpornej, o standardowych wymiarach.

Obieramy awokado, usuwamy "ogonki" i pestki, wrzucamy do miski, dodajemy ricottę, zioła i przyprawy, mieszamy widelcem do uzyskania konsystencji paćki niejednorodnej (chwila cierpliwosci przy mieszaniu, awokado musi się rozciapciać!!)
Nadziewamy przygotowaną masą rurki makaronowe- najlepiej robi sie to rękami, zresztą ręce też na tym korzystają:), awokado świetnie wpływa na skórę.
Do formy żaroodpornej wlewamy 1/3 koncentratu pomidorowego, rozprowadzamy równomiernie, na to jedną warstwą kładziemy nadziane rurki, zalewamy resztą koncentratu, posypujemy całość tartym serem i wrzucamy do piekarnika na 20 minut w 170 stopniach.

Przed podaniem powinno postać z 10 minut w temperaturze pokojowej.

UWAGA!! forma jest sakramencko gorąca jeszcze długo po wyjęciu z piekarnika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz